Następca Messiego? Rośnie piłkarski talent, 3 letni Kacper zadziwia na boisku – to tylko niektóre nagłówki, które pojawiły się w mediach w ostatnich miesiącach. Internety już ogłaszają go drugim Lewandowskim, pojawił się nawet w telewizji śniadaniowej (współczesny wyznacznik sukcesu?). O piłkarskim maluchu z Rydułtów dowiedziałem się przypadkowo… na Twitterze. Tata Kacpra, Artur Bywalec, przesłał mi kilka filmików z technicznymi popisami dziecka. Od razu nasuneły mi się pytania, które chciałem zadać Arturowi. Króciutki wywiad znajdziecie niżej, pozwoliłem sobie dodać swoje 3 grosze. Zapraszam do lektury 🙂 Kontynuuj czytanie
Archiwum kategorii: W zdrowym ciele, zdrowy duch
Zobacz, dlaczego warto rozpocząć przygodę na korcie tenisowym
Moja przygoda z tenisem rozpoczęła się 20 lat temu. Tata zabierał mnie na korty. To znaczy, grał ze starszym bratem, a ja siedziałem jak kołek na ławce. Ewentualnie biegałem po piłki, które wypadły za ogrodzenie. Takie czasy, dzieci i ryby głosu nie mają. Kilka razy poodbijałem piłkę, ale na jakąkolwiek grę nie miałem co liczyć. Pomimo tego, od razu zakochałem się w tenisie. Ba, tata nawet zgłosił mnie na turniej tenisowy, w którym odpadłem w I rundzie (zaskoczenie?). A potem… było 15 lat przerwy…
Upał i co z nim?
Upały, których jesteśmy uczestnikami, mają dwie strony. Pierwsza, dla wielu z nas tak oczekiwana, ładująca nasze baterie słoneczne, odprężająca z wielomiesięcznych ciemności ogarniających kraj na naszej szerokości i długości geograficznej, z ciągnącą się zimą i wieczorami rozpoczynającymi się o piętnastej. Druga to nieradzenie sobie z gorącem mimo wypijania litrów wody, chronieniu się w chłodnych pomieszczeniach oraz unikaniu słońca, jak ognia. Problem pojawia się, gdy zmuszeni jesteśmy balansować pomiędzy jedną a drugą skrajnością…
5 najgłupszych wymówek, żeby nie jeździć na rowerze
Rower jest dla mnie podstawowym środkiem transportu. Jeżdzę na nim do pracy, do znajomych. Praktycznie wszędzie. Żadna pogoda nie jest mi straszna, chyba że padający grad wielkości arbuzów. Jazda na rowerze zapewnia nam to, czego tak brakuje w codziennym życiu: ruchu na świeżym powietrzu. Wiele osób znajdzie przeróżne wymówki, aby tylko nie ruszyć czterech liter z kanapy. Ktoś mądry powiedział, że wymówka jest gorsza od kłamstwa, bo jest kłamstwem, przy którym obstajemy. Zobacz, w jaki sposób ludzie oszukują siebie oraz innych. Nie jeżdzę rowerem bo…
Taniec lekarstwem na wszystko?
Nigdy wcześniej nie opisywałem zagadnień z zakresu tańca. Zawsze musi być pierwszy raz. Dzisiaj będzie ogólnikowo, bez zagłębiania się w szczegóły. Część osób sądzi, że taniec jest jedną z najbardziej wszechstronnych dyscyplin sportowych. Kształtuje koordynacje ruchową, kondycję oraz sprawność ogólną. Czy taniec jest lekarstwem na wszystko?
Czas na wakacyjną aktywność. Dlaczego (nie) Nord Walking?
Już jakiś czas temu miałem napisać o Nordic Wallking. Lepiej późno niż wcale. Sto lat temu, kiedy byłem jeszcze na studiach, miałem zajęcia z Nordic Walking. Wspomnienia wracały jak bumerang, gdy obserwowałem ludzi, którzy spacerowali po gdyńskiej plaży z kijkami. W Polsce jest przekonanie, że Nordic Walking jest dla ludzi starszych, jako forma rehabilitacji. I chyba tak jest. Szkoda, że większość „kijkaczy” (istnieje takie słowo?) używa ich w niewłaściwy sposób. Ale po kolei…
Jak pracować z otyłymi dziećmi na lekcji wychowania fizycznego?
W czasie lekcji wychowania fizycznego bardzo często można zauważyć, że dzieci o większej wadze nie uczestniczą w zajęciach, bądź ćwiczą „na pół gwizdka“ stojąc na bramce podczas meczu piłki nożnej.
Wśród uczniów, oraz co gorsze wśród dorosłych, istnieje stereotyp, że grubszym dzieciom sport jest zbędny. Zrodziło się to z założenia, że i tak nie osiągną w nim żadnych sukcesów.
Jak wiadomo jest kilka powodów otyłości wśród dzieci. Jednym z nich jest na pewno czynnik genetyczny. Rodzic „słusznej wagi“ zdaje sobie sprawę z tego, że pociecha może wdać się w niego i od małego mieć problemy z nadwagą. Jednakże najczęściej nie robi nic, aby temu zapobiec.
Kolejną przyczyną jest rozpieszczanie dziecka słodyczami. Każdy maluch lubi to, co słodkie. Rodzice wykorzystują tabliczki czekolady uspokajając oraz nagradzając pociechy, nieświadomie robiąc im krzywdę.
Następny powód nadwagi wśród dzieci również jest w większości winą rodziców. Słodkie płatki w mleku na śniadanie to już podstawa. Zamiast kanapki na lunch uczniowie coraz częściej jedzą pączki, chrupki i słodkie napoje dostępne w sklepiku szkolnym. Cheesburger z frytkami na obiad, rogalik z czekoladą na podwieczorek i znowu płatki na kolację. Diety podobne do tej są gwarancją otyłości, złego samopoczucia oraz wielu chorób już w młodym wieku.
Powszechnie wiadomo, że dzieci otyłe ciągnie do sportu tak samo mocno, jak ich rówieśników kilka kilogramów lżejszych. Jednakże maluchy z nadwagą szybciej się męczą i nudzą. Dużą rolę odgrywają tu rodzice, którzy sami nie wykazują postawy prozdrowotnej oraz nie mobilizują dzieci do sportowej rywalizacji, co jest powodem zaniechania przez nie aktywności.
Rodzice zapominają (lub nie wiedzą), że z nadwagą dziecka można skutecznie walczyć. Nie są świadomi tego, że to właśnie we wczesnym wieku szkolnym istnieje szansa na sportową „terapię odchudzającą“. Wiek 6-10 lat jest „złotym wiekiem“ w rozwoju dzieci. W tym czasie maluchy bardzo szybko rosną, posiadają ogromną ilość najczęściej niespożytkowanej energii oraz charakteryzuje je wysoki stopień plastyczności sylwetki. Ten wielki potencjał trzeba jednak dobrze wykorzystać i sprawić, aby w sporcie dziecko odnalazło zdrowie!
Pamiętajmy, że sportem dzieci nie musi być piłka nożna czy koszykówka. Dzieci z nadwagą powinny poprzez różne formy ćwiczeń odnaleźć zabawę, radość i dużo śmiechu. Nie mogą to być specjalistyczne zajęcia zniechęcające maluchy, gdy nie opanują danej umiejętności. Odpowiednimi ćwiczeniami są wszystkie z bloku fitness, gry i zabawy ruchowe, czy różne formy aktywności fizycznej na powietrzu jak np. zabawa w śnieżki czy lepienia bałwana zimą. Zajęcia muszą być fascynujące, zarażające pozytywnym myśleniem oraz uczące maluchy dbania o własne ciało, higienę i dietę.
Względem osób otyłych, chodzących na siłownie, trenerzy personalni używają stwierdzenia – „jest z czego rzeźbić“. Tak samo jest właśnie u dzieci z nadwagą, które rozpiera energia i spalanie zbędnych kilogramów jest dla nich przysłowiową „pestką“. Niezwykle sprzyjającym czynnikiem jest stale rosnący i rozwijający się organizm malucha.
Leczenie otyłości nabytej w dzieciństwie i młodości jest trudniejsze niż tej wypracowanej w wieku dorosłym, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo zaburzenia fizjologicznego procesu wzrostu i rozwoju.
Pamiętajmy! Dzieci posiadające nadwyżkę wagi też lubią, mogą i powinny uprawiać sport. Należy mobilizować pociechy, pokazując im postawę rodzica-sportowca oraz wyszukać im odpowiednie zajęcia sportowe.
Agnieszka Polaczuk
W szkole podstawowej, w której pracuję, otyłych dzieci jest bardzo mało. Co ciekawe, otyłość dzieci nie jest równoznaczna z brakiem zainteresowania aktywnością fizyczną, ba, dzieci z nadwagą bardzo chętnie uczestniczą w moich zajęciach.
Otyłość dziecka nie jest jego winą, TYLKO RODZICÓW. Fakt, dzieci wychowywane przez dziadków są mniej aktywne fizyczne, często mają nadwagę. Dlaczego? Większość starszych ludzi NIE LUBI ruchu, dlatego gdy widzą aktywne dziecko, często je uspokajają. Mentalnie przygotowują się do pożegnania z życiem, chcą za wszelką cenę zaakceptować myśl o śmierci, a ruch dziecka im w tym “przeszkadza”. Kontrowersyjny pogląd? Być może, ale uważam, że szczery i prawdziwy…
Media próbują nam wmówić, że dzieci otyłe nie lubią ćwiczyć, co jest nieprawdą, uproszczeniem sprawy. Dzieci z nadwagą powinny ćwiczyć normalnie, tak jak pozostali uczniowie, nie widzę potrzeby indywidualnych ćwiczeń. Dzieci z nadwagą często mają większą motywację do ćwiczeń niż pozostali uczniowie. Istotną rolę w procesie wychowania do aktywności fizycznego odgrywa nauczyciel wychowania fizycznego, który motywuje każdego ucznia do ćwiczeń.
Jak wystawiać oceny z wychowania fizycznego, żeby zmotywować otyłe dzieci, które mają problemy z wykonaniem ćwiczeń?
Wytrzymałość ogólna a specjalistyczna
Co to jest wytrzymałość?
Wytrzymałość jest to zdolność organizmu do długotrwałego wysiłku. Jej podstawę stanowi przede wszystkim przystosowanie organizmu do występujących w ćwiczeniach zwiększonych zadań dla układów krążenia i oddychania. Podobnie jak inne cechy motoryczne, wytrzymałość dzielimy na ogólną i specjalną.
Wytrzymałość ogólna określa zdolność do nieprzerwanej dynamicznej pracy z umiarkowaną mocą przy udziale wszystkich mięśni, doskonałą sprawnością narządów wegetatywnych (system sercowo-naczyniowy i oddechowy) i wysoki poziom tlenowych procesów przemiany.
Dość popularną formą wyrabiania wytrzymałości są zabawy biegowe. Ogólnie stosuje się w treningu dwa typy takich zabaw: mała i duża zabawa biegowa.
Różnica między małą a dużą zabawą polega na zastosowaniu odpowiednich wstawek szybkościowych i biegu tempowego. W dużej zabawie biegowej stosujemy dodatkowo bieg tempowy o odcinkach 15-250 m powtarzany wielokrotnie (trucht – bieg tempowy – trucht). Ponadto małe zabawy biegowe stosować można w ciągu całego długiego cyklu treningowego, a czas ich trwania powinien wynosić 60 min. Dużą zabawę biegową stosuje się na ogół tylko w okresie przygotowawczym, a czas jej trwania wynosi od 80-90 min.
Wytrzymałość ogólną wyrabia się przede wszystkim w pierwszej i drugiej fazie okresu przygotowawczego, a następnie przechodzi się do wyrabiania wytrzymałości specjalnej.
Wychowanie fizyczne nie dla otyłych?
Wychowanie fizyczne nie dla otyłych?
Polska szkoła przestaje być miejscem skutecznie zapewniającym podstawową ilość aktywności fizycznej młodemu pokoleniu. Jednocześnie odsetek otyłych dzieci w Polsce dynamicznie rośnie a tempo to należy do najwyższych w Unii Europejskiej.
W ramach przeciwdziałania owej tendencji jednym z celów Narodowego Programu Zdrowia jest „zwiększenie aktywności fizycznej ludności”. Podkreślana jest istotna rola szkoły w tej strategii. W ramach programu tej instytucji znajduje się wciąż stosunkowo dużo obowiązkowych godzin aktywności fizycznej. Szczególnie jeśli porównamy te proporcje z innymi krajami. Jak bowiem możemy przeczytać w Huffington Post, w wielu stanach USA uczestnictwo w wychowaniu fizycznym jest obligatoryjne, albo w bardzo małym wymiarze, albo w ogóle.
Niezrealizowany plan wychowania fizycznego
Czy ten potencjał jest jednak wykorzystany? Wydaje się, że w coraz mniejszym stopniu. Duży odsetek dzieci nie ćwiczy na zajęciach, niejednokrotnie prosząc rodziców o pomoc w uzyskaniu zwolnień lekarskich. Problem dotyczy szczególnie dziewcząt i to tych, którym ćwiczenia są najbardziej potrzebne. Dokładne dane co do zjawiska nie są dostępne, jednak znajomi nauczyciele WF z warszawskich szkół szacowali w rozmowie, że zwolnienia z zajęć wśród dzieci o zbyt dużej wadze dotyczą nawet 85% uczniów.

Dlaczego wychowanie fizyczne nie jest dla każdego?
We wspomnianym programie inspiruje się dyrektorów szkół do wprowadzania dodatkowych godzin wychowania fizycznego, także w formie zajęć pozalekcyjnych. Lekcje takie funkcjonują w praktyce w wielu szkołach. W zdecydowanej większości jest to rozszerzenie WF-u w tej samej formule, tak więc fakultatywne treningi z koszykówki, piłki nożnej czy siatkówki.
Nie znajdziemy wśród nich prawie nigdy zajęć z tańca lub form fitness. A przecież to te aktywności są najpopularniejsze wśród kobiet. Dla dziewcząt najważniejszymi powodami uczestnictwa w aktywności fizycznej są bowiem wygląd i poprawa zdrowia. Istnieje relacja pomiędzy brakiem skuteczności w realizacji celów a niepodejmowaniem ćwiczeń. Co więcej, zgodnie z wynikami badania HBSC z 2006 roku, polskie gimnazjalistki znacznie rzadziej realizują minimum aktywności fizycznej w porównaniu z chłopcami. Takie niedostosowanie oferty instytucji szkoły wydaje się tylko jedną składową niskiej aktywności.
Jak podnieść atrakcyjność zajęć?
Za jedną z prób rozwiązania tej kwestii można uznać brytyjskie starania o wprowadzenie trenerów z klubów fitness do szkół. Prezentowane przez nich ukierunkowanie na potrzeby klienta pozwoliłoby skutecznie wypełnić, między innymi, potrzeby otyłych dzieci i nastolatków. Niestety, w Polsce konieczne wydaje się, póki co, indywidualne poszukiwanie rozwiązania problemu.
Wpis ukazał się wcześniej na blogu plusfitness.pl
Wychowanie fizyczne powinno być skierowane do każdego, niezależnie od wagi, płci. W naszym kraju, liczba obligatoryjnych lekcji Wf-u należy donajwyższych w Europie. Ale czy ilość idzie w parze z jakością? To wymaga głębszej dyskusji…
W swojej pracy, często mam okazję pracować z osobami otyłymi, przyznam, nie mają łatwo… Nie chodzi już nawet o trudności w wykonywaniu ćwiczeń (nierzadko prezentują podobne umiejętności jak pozostała grupa), ale bardziej nastawienie innych uczniów do otyłego dziecka. Trzeba zwrócić szczególną uwagę, aby dziecko nie izolowało się, nie przynosiło dalszych zwolnień lekarskich.
Otyłe dzieci mają trudniej, nie tylko na lekcji wychowania fizycznego, ale także w życiu codziennym. Nie oszukujmy się, odpowiednia edukacja powinna dotyczyć szczególnie rodziców, którzy często nie widzą problemu, do czasu…