Jeszcze kilka lat temu baza sportowa w naszym kraju była w opłakanym stanie. Młodzież nie miała gdzie trenować, boiska osiedlowe nie nadawały się do uprawiania sportu. Wybudowanie Orlików było swoistą rewolucją, która miała przyczynić się do promocji aktywności fizycznej wśród dzieci i młodzieży.
W czasie swojego dzieciństwa grałem na różnych boiskach-betonowych, nierównych, bez bramek. Dla mnie to nie był problem, ważne że wychodziliśmy ze znajomymi pograć w piłkę nożną, w końcu radość ze zdobywania bramek zawsze jest taka sama, prawda? Na boisku spędzaliśmy cały dzień, nie zważając na warunki atmosferyczne, to były niezapomniane beztroskie czasy…
W 2007 roku przedstawiony został program “Moje Boisko – Orlik 2012” przez Premiera Rządu Rzeczpospolitej Polskiej Donalda Tuska, a przygotowany przez Ministra Sportu i Turystyki Mirosława Drzewieckiego. Założeniem programu jest udostępnienie dzieciom i młodzieży nowoczesnej infrastruktury sportowej w celu aktywnego uprawiania sportu. Czy wszystkie założenia programu zostały zrealizowane?
Założeniem programu jest ogólny dostęp do boisk (głównie dla dzieci i młodzieży). W ciągu dnia w godz 8-16 boiska dostępne są tylko dla szkół. Na obiekcie zatrudniony jest również animator, który musi mieć ściśle określone kwalifikacje (dyplom ukończenia Akademii Wychowania Fizycznego lub ukończony kurs instruktorski). W założeniach programu, animator powinien prowadzić zajęcia ruchowe dla dzieci i młodzieży. Jego zadaniem jest promowanie aktywności fizycznej w środowisku lokalnym, ma być autorytetem z zakresu kultury fizycznej.
Czy widzieliście kiedyś zajęcia ruchowe prowadzone przez instruktora na Orliku?
Każdy animator zobowiązany jest do organizacji turnieju, zajęć ruchowych. Oczywiście są dokumenty do wypełnienia, gdzie animator wypisuje ilość godzin jakie przeprowadził z dziećmi, ale jak to ma się do rzeczywistości? Czy rzeczywiście w naszym kraju papier przyjmie wszystko? Staram się nie generalizować, chcę tylko zwrócić uwagę na patologię jaka występuje w polskim sporcie, wybudowanie Orlików nic nie zmieniło, jestem tego absolutnie pewien. Mamy boiska, nie mam wykwalifikowanej kadry instruktorów…
Jakiś czas temu Zbigniew Boniek w programie Cafe Futbol wypowiadał się na temat Orlików, animatorów. Zwracał uwagę na to, że nie ma spójnego planu pracy animatorów oraz efektywnego zarządzania Orlikami. Mamy obiekty sportowe na najwyższym poziomie, ale nie potrafimy z nich skorzystać w należyty sposób. Odpowiednie szkolenia dla animatorów, większe wynagrodzenie, może od tego należy zacząć? Animator powinien mieć godne wynagrodzenie na poziomie średniej krajowej. Niestety obecne uposażenie instruktora waha się w granicy 2000 zł brutto (1500 zł netto). Niska pensja nie może być usprawiedliwieniem bierności animatorów, aczkolwiek nieadekwatne wynagrodzenie nie wpływa motywującą na żadnego pracownika.
W moim rodzinnym mieście Wydział Edukacji wydał rozporządzenie w sprawie Orlików, w którym zakazał prowadzenia treningów przez szkółki piłkarskie na terenie obiektów. Decyzja dla mnie zupełnie niezrozumiała, gdzie mają w takim razie trenować dzieci? Boiska są w większości zarezerwowane przez dorosłych. Gdy nie masz znajomości u animatora danego obiektu-nie masz szans na korzystanie z placu gry. Niedawno objeździłem całą Łódź w poszukiwaniu boiska, wszystkie zarezerwowane, animatorzy dawali jasno do zrozumienia, że na wolny termin nie mam co liczyć…
W Łodzi jest tylko jeden Orlik, gdzie nie można zarezerwować boiska. Obiekt znajduję się w okolicy Stawów Jana i jest zarządzany przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Kierownik obiektu wyraźnie dał do zrozumienia, że nie będzie tolerował rezerwacji, boisko jest ogólnodostępne. Z Orlika codziennie korzysta wielu amatorów aktywności fizycznej, każdy ma możliwość pogrania w piłkę nożną, koszykówkę. Byłem zaskoczony jak wszyscy użytkownicy są zorganizowani, zasady są bardzo proste:
- dwie drużyny grają do dwóch bramek lub 7 minut
- drużyna, która zdobędzie dwie bramki lub będzie wygrywała 1:0 po upływie 7′-zostaje na boisku
- gdy jest remis, schodzi drużyna, która dłużej grała
Proste zasady dzięki, którym każdy chętny może korzystać z obiektu. Wystarczy dobra organizacja oraz trochę dobrej woli z obu stron…
Na pozostałych Orlikach panują inne reguły, boiska zarezerwowane, a dzieci co najwyżej mogą pokopać piłkę na bocznym boisku do koszykówki. Czy takie było założenie Ministerstwa Sportu i Turystyki?
Gdzie mają ćwiczyć dzieci, skoro od 17 do 22 boiska są zarezerwowane przez grupy zorganizowane? Czy urzędnicy Wydziału Edukacji o tym pomyśleli? Czy wiedzą, że rezerwacje boisk są niezgodne z założeniami programu “Moje Boisko Orlik 2012”?
Dyrekcja szkoły zażądała od Akademii opłatę za korzystanie z obiektu (połowa boiska). Skoro Akademia zarabia na szkoleniu młodzieży, to musi płacić za korzystanie z obiektu, tak? Przecież gdyby nie trenerzy, prywatni instruktorzy, to nie byłoby w ogóle zorganizowanych zajęć ruchowych dla dzieci. Dlaczego dzieciaki muszą płacić za korzystanie z boiska,a zorganizowane grupy grają bez opłat? Orliki według założeń muszą być OGÓLNODOSTĘPNE oraz DARMOWE.
Boiska wielofunkcyjne są przed wszystkim dla dzieci i młodzieży, dlaczego urzędnicy oraz przedstawiciele oświaty nie mogą tego zrozumieć?