Zastanawialiście się kiedyś, ile zarabiają nauczyciele w innych krajach Unii Europejskiej? Czy dzieli nas finansowa przepaść? Jaką pozycje społeczną mają pedagodzy? Z jakimi problemami na co dzień borykają się nauczyciele z Niemiec, Belgi, czy Francji? Jestem ciekawski, przeszukałem internet i znalazłem statystyki, które…nie są dla mnie zaskoczeniem. I nie patrzę zawistnym okiem na rubryczki z zarobkami naszych zachodnich sąsiadów. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Oczywiście, jestem zdenerwowany, ale jeśli miałbym porównywać swoją wypłatę z luksemburskim nauczycielem, to już dawno spakowałbym manatki i zmienił zawód. Żyjemy w polskiej rzeczywistości, niekoniecznie różowej, czasem szarej, czasem ponurej, ale narzekanie jeszcze nikomu nie pomogło.
Jesteś ciekaw, ile zarabiają nauczyciele w Europie?
Oto wynik moich nocnych poszukiwań:
Roczne zarobki naszych sąsiadów (źródło: regiopraca.pl):
W Grecji (bankrut) nauczyciel zarabia 95000 zł/rocznie. Podobno u nich jest kryzys, to jaka sytuacja ekonomiczna jest nad Wisłą? Tak, jako nieliczni w Europie mamy wzrost PKB, tylko jakoś tego nie odczuwam po grubości mojego portfela. Dla przypomnienia polskie zarobki (bez dodatku motywującego, wychowawstwa, wysługi lat):
-stażysta 2265 zł
-kontraktowy 2331 zł
-mianowany 2647 zł
-dyplomowany 3109 zł
Nauczyciele we Francji i Polsce pracują 18 pełnych godzin w tygodniu, w Czechach i na Słowacji – 17 godzin, w Niemczech, Hiszpanii, Luksemburgu i na Węgrzech – 20 godzin, a w Wielkiej Brytanii – 23 godziny. Nasi zachodzi sąsiedzi pracują tyle samo co my, za 5-krotnie większą wypłatę. Życie na zachodzie jest niewiele droższe od naszych chorych cen za jedzenie, opłat mieszkalnych etc. Patrząc na ww. statystyki, nóż w kieszeni mi się otwiera, po czym szybciutko go chowam na myśl, że w innych sektorach gospodarki jest gorzej. Marne to pocieszenie, ale zawsze.
Roczna pensja polskiego nauczyciela (mianowany) wynosi całe 31 764 zł (7747 euro). Jesteśmy na szarym końcu Unii Europejskiej, wyprzedzamy tylko Rumunię oraz Bułgarię. Nawet w Czechach, Estonii i na Węgrzech więcej płacą. Nasi przeciwnicy będę ciągle nam wmawiali, że pracujemy tylko 20 godzin w tygodniu, mamy wolne wakacje, ferie i takie tam, i takie tam. Nie zamierzam nikogo przekonywał, że praca w szkole to ciężki kawałek chleba.
-czemu nadal pracujesz w szkole?
-a czemu nadal palę? Jestem szalony.
Chyba każdy zna dialogi z “Młodych Gniewnych”. Hollywoodzki nauczyciel z pasją.
Czy wiesz, że:
Jesteśmy jedynym krajem w Europie, gdzie pensja nauczyciela jest niższa od średniej krajowej. Czy jest to powód do dumy? Nie, za to daje dużo do myślenia.
Kilka słów o szkolnictwie w Finlandii…
„Dostać się na pedagogikę jest trudniej, niż na prawo czy medycynę” – twierdzi dr Pasi Sahlberg. Jak podaje New York Times, pensja początkującego nauczyciela wynosiła 29 tys. dol. w 2008 r.
Nie oszukujmy się, na nasze konta nigdy nie wpłynie choć połowa kwoty, którą dostają nasi zachodni sąsiedzi. To się nie zmieni, chociażbyśmy irytowali się, narzekali na polski system. Albo to akceptujemy, albo zmieniamy zawód. Coś czego nie można zmienić, nie jest warte naszego zachodu. Nie narzekam, pracowałem w tak wielu miejscach, że doceniam pracę w szkole. Pracowałem za 3zł/h, na budowie przenosiłem cegły, imałeś się różnych zawodów . Za każdym razem dostawałem marne grosze. Ciężka praca+niskie wynagrodzenie=frustracja. Człowiek po takich “fuchach” docenia każdy dzień spędzony w szkole, uwierzcie mi.
Zobacz inne popularne wpisy:
Kurs UEFA B, czyli jak wyrzucić 1000 zł w błoto
Bezsens myślenia o wynikach, czyli jak zabić sportowy talent dziecka
Płać i płacz, czyli jak wygląda selekcja dzieci w klubach sportowych
Współczesny wyścig szczurów, czyli pełnoetatowa praca dzieci
Czy nauczyciele muszą się wstydzić wolnych wakacji?
Bezpieczne zajęcia ruchowe, czyli jak nie dać się zwariować